Składnia języka polskiego

Część poprzedniaPowrót do pierwszej strony

Sposoby wyrażania poszczególnych części zdania

Orzeczenie

Orzeczenie złożone

W klasycznych ujęciach za orzeczenia złożone uważa się jedynie tzw. orzeczenia imienne, składające się z łącznika i orzecznika. Ostatnio niektórzy rozszerzają tę klasę orzeczeń o orzeczenia okolicznikowe miejsca i czasu. Wyróżnia się także orzeczenia złożone werbalne, zbudowane wyłącznie z form czasownikowych. Wreszcie specjalnym typem orzeczeń złożonych są frazeologizmy, np.:

Orzeczenie imienne
Łącznik

Łącznik, zwany też spójką, jest częścią składową orzeczenia imiennego. W typowych przypadkach łącznikiem jest czasownik być w formie osobowej. Mogą być nim także dokonane zostać, stać się, jak i niedokonane bywać, stawać się, rzadko zostawać:

Do tej tradycyjnej listy łączników można dopisać przynajmniej następujące czasowniki o niepełnej treści: czuć się / poczuć się, okazywać się / okazać się, robić się / zrobić się, wydawać się / wydać się, zdawać się / zdać się (książkowe), służyć / posłużyć za / jako, stanowić, wyglądać, pozostawać / pozostać (w znaczeniu być nadal kimś, jakimś):

Za niepoprawne uważa się używane czasem zwroty zawierające bezokolicznik być, np. okazuje się być pomyłką, wydawała się być zmęczoną, zdaje się być za krótka.

Za łącznik można uznać także nazywać się, zwłaszcza gdy jest synonimem być. Jego określenie, podobnie jak typowy orzecznik, może bowiem występować w narzędniku lub w mianowniku:

Zwróćmy uwagę, że podobną funkcję łącznika spełnia także zwrot mieć na imię: Tamta dziewczyna ma na imię Daria. Łączliwość z określeniem w mianowniku wydaje się decydować o tym, by i tu widzieć przykład łącznika, mimo że tworzy go połączenie trzech wyrazów. W przeciwnym wypadku musielibyśmy mówić tu o dopełnieniu w mianowniku, a to oznaczałoby tworzenie nowej kategorii w składni.

Z identycznego powodu można rozwać łącznikowy charakter takich czasowników jak budzić się / obudzić się, umierać / umrzeć:

Zazwyczaj nie uważa się za łączniki czasowników przechodnich, jak nazywać / nazwać, przezywać / przezwać, okrzyczeć, okrzyknąć, ogłaszać / ogłosić, obwoływać / obwołać, mianować, robić / zrobić, czynić / uczynić, pamiętać, znać, wyobrażać sobie / wyobrazić sobie, wybierać / wybrać, wyznaczać / wyznaczyć, powoływać / powołać, typować / wytypować, kształcić / wykształcić, uznać / uznawać, uważać, mieć, poczytywać / poczytać, uchodzić, zapamiętywać sobie / zapamiętać sobie. Ich określenia (wyrażone narzędnikiem, konstrukcją z przyimkiem na, z przyimkiem za lub spójnikiem jako), podobnie zresztą jak określenia czasowników rozpatrywanych wyżej, łączą w sobie funkcje orzecznika i dopełnienia i są najczęściej nazywane dopełnieniami orzekającymi. W niektórych przypadkach przynajmniej takie stanowisko jest co najmniej dyskusyjne, zwłaszcza gdy określenie jest wyrażone mianownikiem.

Nazywając, pokazując lub przedstawiając przedmiot lub osobę używa się łącznika w połączeniu z pseudopodmiotem wyrażonym zaimkiem wskazującym to lub oto. Z wielu powodów lepiej byłoby traktować cały zwrot to jest, to są (wraz z jego odpowiednikami w pozostałych czasach i trybach) jako szczególną postać łącznika. W przeciwieństwie do angielskiego i wielu innych języków wyraz to jest w tej funkcji nieodmienny, natomiast wyrazu oto (odpowiednik angielskiego nieodmiennego here) używa się dziś rzadko. Nie rozróżnia się także przedmiotu bliższego i dalszego. Łącznik występuje natomiast w składni zgody z orzecznikiem. Jeśli odmienia się przez rodzaje, również zgadza się z orzecznikiem pod tym względem:

Często, zwłaszcza w języku mówionym, opuszcza się formy czasu teraźniejszego jest, są. Wtedy to, oto spełniają funkcję łącznika:

Warto podkreślić, że wypowiedzi takie, mimo iż nie zawierają osobowej formy czasownika, są odczuwane przez Polaków jako zdania (choć niektórzy gramatycy widzą w nich równoważniki zdań). Wszelkie teorie ściśle uzależniające uznanie wypowiedzi za zdanie od jej formy, w szczególności od wystąpienia formy osobowej czasownika, prowadzą jednak do obszaru bezużytecznych spekulacji naukowych.

O łącznikowym charakterze to świadczy fakt, że istnieją podobne zdania (według niektórych – równoważniki zdań) mające normalny podmiot:

W innych czasach i trybach nie można pominąć formy osobowej czasownika być:

Kolejność osobowej formy być i słowa to jest zmienna. W definicjach używa się zwyczajowo pełnej formy jest to w takiej właśnie kolejności:

Pytania o nazwę przedmiotu: Co to jest? i osoby: Kto to jest? można skrócić do Co to? Kto to? W pytaniach tych nie odróżnia się ani liczby przedmiotów, ani stopnia ich oddalenia, i dlatego:

Gdy potrzeba bliżej określić przedmiot lub osobę, o które pytamy, używamy partykuły za (wyrazy w nawiasach można pominąć):

Warto przy okazji zauważyć, że w odniesieniu do ludzi używa się kto nawet jeśli pytamy o zawód, np. kim jesteś z zawodu? (wielu użytkowników polskiego odczuwa pytanie czym jesteś? jako niepoprawne bądź niegrzeczne), a pytania z co mają często charakter retoryczny lub dotyczą właściwości, zastępując pytania z jaki.

Dawniej posługiwano się także orzeczeniami imiennymi nie tylko z opuszczoną formą jest, są, ale i bez to. Zdania tego typu ocalały

  1. w języku archaizowanym, np.:
  2. w zwięzłych komunikatach, np.:
  3. w tytułach i hasłach, np.:
  4. w przysłowiach i powiedzeniach, przy czym dziś jeżeli orzecznik jest rzeczownikowy, to w miejscu opuszczonych wyrazów stawia się myślnik:

Orzeczenia tego typu występują natomiast powszechnie w innych językach słowiańskich (np. w rosyjskim), a także w wielu niesłowiańskich (np. w węgierskim). W języku współczesnym łącznik w czasie teraźniejszym może być opuszczony przy orzeczniku przysłówkowym, np.:

Mniej lub bardziej obowiązkowo opuszcza się także łącznik przy rzeczownikach i przysłówkach o znaczeniu modalnym:

Warto przy okazji zauważyć, że częściej, choć nie zawsze, występuje jest (zwykle nienazywane tu łącznikiem) przy słychać, widać, czuć, znać, stać:

Zdania typu Ciepło tutaj = Tutaj jest ciepło są sobie całkowicie równoważne znaczeniowe. Teorie gramatyczne, które widzą w orzeczeniu ciepło coś zupełnie innego niż w jest ciepło są więc po prostu zupełnie niepraktyczne, to znaczy nie wnoszą do nauki o języku niczego poza niepotrzebną komplikacją. Dlatego także lepiej jest uważać, że w takich przypadkach mamy orzeczenie złożone z opuszczonym jest, a nie że trzeba to jakaś osobliwa forma czasownika. Przekonuje nas o tym także czas przeszły: Trzeba wstawać – Trzeba było wstawać.

Przy orzeczniku okolicznikowym miejsca wystąpić mogą pozbawione treści czasowniki znajdować się, leżeć, stać, siedzieć, wisieć, przebywać (przykłady w innym miejscu). Orzeczeń tego rodzaju nie uznaje się na ogół za imienne. Jednak w takim razie w zdaniu W czasie wakacji byłem nad morzem również nie ma orzeczenia imiennego mimo użycia formy czasownika być – forma ta jest bowiem synonimiczna czasownikowi przebywać. Łącznikami nie są również formy czasowników zostać, stać się użytych we znaczeniach nie opuścić (nie pójść, nie wyjechać), wydarzyć się, np. w zdaniach:

Orzecznik

Orzecznik jest, obok łącznika, częścią orzeczenia imiennego. Wyróżnimy tutaj szereg typów orzeczników:

  1. Orzecznik przymiotnikowy, np.:
  2. Orzecznik rzeczownikowy, np.:
  3. Orzecznik przyimkowy, analogiczny do przydawki przyimkowej, np.:
  4. Orzecznik porównawczy, np.:
  5. Orzecznik bezokolicznikowy, wymagający podmiotu wyrażonego także bezokolicznikiem i łącznika to, np.:
  6. Orzecznik okolicznikowy sposobu (tzw. przysłówkowy), np.:
  7. Orzecznik okolicznikowy miejsca, np.:
  8. Orzecznik okolicznikowy czasu, np.:

Naturalnie istnieją orzeczniki szeregowe, np.:

Zestawiane elementy nie muszą być tego samego typu, np.:

Formalnie można jeszcze wyróżnić orzeczniki okolicznikowe miary, np.:

Lepiej jednak w tego typu zdaniach mówić o podmiocie logicznym, zob. wyżej. Dzięki temu unikniemy kłopotów z analizą zdań typu było nas dwóch, jest nas wielu w domu Wojtka. Natomiast przypadki typu trzeba, powinien omówiono osobno.

Orzecznik przymiotnikowy, wyrażony przymiotnikiem, imiesłowem przymiotnikowym, zaimkiem przymiotnym lub liczebnikiem porządkowym, ma formę mianownika, a jego liczba i rodzaj zgadza się z podmiotem: zadanie jest trudne, chłopcy są mali. W orzeczeniach tego typu występują również imiesłowy przymiotnikowe (pełniące rolę przymiotników, w przeciwnym wypadku mielibyśmy formę strony biernej): wszyscy są zajęci, liczebniki porządkowe: Małysz był pierwszy, lub zaimki przymiotne: ta książka jest moja. Warto tu podkreślić, że przymiotnik czy zaimek przymiotny użyty w roli orzecznika nie ma we współczesnym języku polskim postaci innej niż gdy użyty jest jako przydawka, stąd np. moja książka – ta książka jest moja wobec angielskiego my book – this book is mine, dobry człowiek – ten człowiek jest dobry wobec niemieckiego der gute Mann – der Mann ist gut.

Orzecznik przymiotnikowy w dopełniaczu występuje, jeśli formalnym podmiotem zdania jest liczebnik połączony z rzeczownikiem w dopełniaczu, np.:

Jeżeli orzeczenie poprzedza podmiot, a liczony rzeczownik nie jest męskoosobowy, możliwe (choć niekonieczne) staje się użycie mianownika:

W dawnym języku używano orzeczników przymiotnikowych w narzędniku, np. wypadki takie były częstymi. Dziś składnia taka nie jest już poprawna, a przynajmniej nadaje wypowiedzi archaiczny charakter. Dopuszcza się ją jedynie w konstrukcjach bezosobowych, np. jak się jest młodym, oraz symetrycznych, mających w jednym z członów rzeczownik: On nie jest ani kawalerem, ani młodym. Występuje także przy stopniu najwyższym, o ile następuje określenie z + dopełniacz liczby mnogiej: Płetwal błękitny jest największym ze zwierząt (ale: Płetwal błękitny jest największy). Narzędnik może występować również wtedy, gdy podmiot jest określony innym, przeciwstawnym przymiotnikiem, np. Jego długa opowieść stała się krótką. Orzecznik przymiotnikowy w narzędniku jest wciąż jeszcze dopuszczalny przy łączniku wydawać się, zdawać się, np. Miasto wydawało się wymarłym lub częściej Miasto wydawało się wymarłe.

Warto też zauważyć, że narzędnika używa się z bezokolicznikiem, imiesłowem przysłówkowym i rzeczownikiem odsłownym:

Trudno tu jednak mówić o orzeczeniu imiennym, gdyż być nie występuje tu w formie osobowej. Mianownik obowiązuje, gdy w zdaniu występuje podmiot (choćby domyślny), a bezokolicznik jest częścią orzeczenia złożonego, np.

Orzecznik rzeczownikowy, wyrażony rzeczownikiem lub zaimkiem rzeczownym, ma formę narzędnika. Jest to jedna z oryginalnych cech języka polskiego, trudna do opanowania dla obcokrajowców. Ponieważ rzeczowniki nie odmieniają się przez rodzaje, związek zgody podmiotu i orzecznika dotyczy tylko liczby: bocian jest ptakiem – bociany są ptakami. Gdy mowa o zawodzie kobiety, dobiera się czasami rzeczownik rodzaju żeńskiego: on jest nauczycielem – ona jest nauczycielką. Język polski, zwłaszcza urzędowy i staranny (w przeciwieństwie np. do czeskiego), wykazuje silną tendencję do unikania tego typu rzeczowników, stąd często spotyka się zdania typu:

Często w ogóle brak żeńskiej nazwy zawodu, np. nie istnieje w polskim żeński odpowiednik wyrazu inżynier. Czasem nazwy takie istnieją, lecz używane są tylko potocznie (lekarka) lub gwarowo (doktorka lub nawet doktórka, w języku literackim niepoprawne). Czasami użycie postaci męskiej wyklucza nieporozumienie: zdanie Jadwiga była królem informuje nas o faktycznie posiadanej przez nią władzy. Stwierdzenie Jadwiga była królową mogłoby sugerować, że była to tylko żona władcy.

Orzecznik pozostaje rzeczownikowy, gdy obok rzeczownika pełniącego rolę orzecznika występuje przymiotnik. Stanowi on bowiem zwykłą przydawkę i zgodnie z regułami musi zgadzać się z rzeczownikiem co do liczby, rodzaju i przypadka (w tym wypadku ma więc również postać narzędnika):

Czasami występuje jednak orzecznik rzeczownikowy wyrażony mianownikiem. W dawnym języku wypadki takie były częste (por. cytowane wyżej sen – mara, Bóg – wiara). Obecnie ma to miejsce:

  1. w zwrotach potocznych i ekspresywnych:
  2. przy przedstawianiu siebie lub kogoś:
  3. gdy w zdaniu użyto to, oto w roli podmiotu:
  4. gdy w zdaniu użyto to w roli spójki:
  5. gdy w zdaniu użyto to jest w roli spójki:
  6. często gdy spójki brak: Por. jednak narzędnik w hasłach:

Zdania Krystyna to zdolny inżynier oraz Krystyna jest zdolnym inżynierem są równoważne, lecz różnią się składnią.

Szczególny wypadek stanowią orzeczniki, w których występuje zaimek co, coś, nic w mianowniku oraz przymiotnik w dopełniaczu. W zdaniach tego typu często używa się to w roli podmiotu lub łącznika:

Podobna konstrukcja może pełnić rolę podmiotu lub dopełnienia bliższego.

Zwraca także uwagę konstrukcja co innego…, a co innego…, np.:

Zamiast niej używa się także narzędnika: czym innym jest…, (a) czym innym…, np.:

Od typowych orzeczników rzeczownikowych należy odróżnić orzeczniki dzierżawcze: ta książka jest brata, ta gazeta była ojca. Orzecznik dzierżawczy formalnie nie różni się niczym od dopełniaczowej przydawki dzierżawczej. Zbliżone formą są przypadki innych orzeczników wyrażonych dopełniaczem, jak w zdaniu te gołąbki są własnej roboty.

Nietypowych orzeczników wymagają niektóre „niestandardowe” łączniki, np. służyć za kogoś, za coś (biernik), służyć jako ktoś, jako coś (mianownik), stanowić kogoś, coś (biernik), wyglądać na kogoś, na coś, na jakiegoś (biernik), wyglądać jak ktoś, jak coś (mianownik).

Orzeczenie okolicznikowe
Orzeczenie okolicznikowe miejsca

Ciekawym przypadkiem są zdania komunikujące, że coś gdzieś się znajduje. Autorzy podręczników najwyraźniej wolą je pomijać – przykłady analizy takich zdań znajdziemy tylko w nielicznych gramatykach. Jeżeli uznać, że orzeczenie musi nieść jakąś konkretną treść, trudno zgodzić się, że w zdaniu Michał jest w domu orzeczeniem jest samo jest. W wypowiedzi tej nie chodzi bowiem o zakomunikowanie komuś, że Michał istnieje, ale o określenie, gdzie obecnie przebywa. Stąd część badaczy mówi tu również o orzeczeniu złożonym jest w domu, które można nazwać orzeczeniem okolicznikowym miejsca. Wyrażenie w domu zbliża się znaczeniem do okolicznika (jednak jak wyżej zaznaczono, nietypowego, gdyż niezbędnego dla uznania wypowiedzi za skończoną), ale także do orzecznika. Nie będę tu dokładnie roztrząsać, które podejście jest właściwsze, po prostu arbitralnie uznam słuszność traktowania tego typu wyrażeń za orzeczniki okolicznikowe. Trzeba tylko zaznaczyć, że w takim przypadku orzeczenie złożone z orzecznikiem okolicznikowym mamy także w zdaniach:

Tutaj leży, stoi, wisi, siedzi, znajduje się zastępują „normalny” łącznik jest wnosząc do komunikatu nieistotną treść (zauważmy, że ptaki wcale nie siedzą, a komputer może nie mieć nóg – wybór takiej a nie innej formy wynika po prostu z językowego zwyczaju). W zdaniu ptak leży na drzewie jest natomiast normalne orzeczenie proste i okolicznik: ptaki zwykle nie kładą się na drzewach, a więc czasownik leży nie jest tutaj pozbawiony treści, a więc nie jest łącznikiem. Podobnie w zdaniu zgubione rzeczy często znajduje się w szufladzie czasownik znajduje się nie jest łącznikiem, gdyż informuje o wyniku poszukiwań, a nie o miejscu przebywania zgubionych rzeczy. Aby więc ustalić, w jakich przypadkach mamy proste orzeczenie z okolicznikiem, a w jakim orzeczenie okolicznikowe miejsca, trzeba odwołać się do treści, a nie do struktury.

Do orzeczeń tego typu zbliżają się także zwroty typu Robert mieszka w Warszawie. Choć tutaj oczywiście mieszka niesie pewną treść, określa pewien konkretny stan, znacznie istotniejsze jest stwierdzenie, gdzie mieszka Robert. Konsekwentnie można w zasadzie i tu mówić o orzeczeniu złożonym z orzecznikiem okolicznikowym, choć jest to jeszcze bardziej dyskusyjne. Znów arbitralnie uznam jednak, że lepiej traktować tego typu zdania tradycyjnie. Przyjmiemy zatem, że w orzeczeniach złożonych z orzecznikiem okolicznikowym może występować jedynie czasownik być lub jego synonimy, a ponieważ mieszkać do takich synonimów jednak nie należy, uznamy mieszka w Warszawie za zwrot złożony z orzeczenia i okolicznika miejsca.

Jak wspomniano, część gramatyków uważa takie orzeczenia za grupę złożoną z orzeczenia prostego i okolicznika. Uwagę zwraca w języku polskim brak formalnej różnicy między odpowiednikami angielskich zdań A book is on the table oraz There is a book on the table. Istnieje jednak różnica szyku – pierwszemu zdaniu (odpowiedź na pytanie Gdzie jest książka?) odpowiada polskie Książka jest na stole, drugiemu (odpowiedź na pytanie Co jest na stole?) polskie Na stole jest książka. W obu językach taka sama jest w każdym przypadku pozycja słowa jest względem logicznego podmiotu książka. W zdaniach drugiego typu w zdaniu angielskim występuje niby-podmiot there, w języku polskim nie jest on potrzebny. W angielskim obok szyku there is a book on the table spotykamy rzadziej on the table there is a book. W polskim ten drugi szyk jest normalny (na stole jest książka), dużo rzadziej mówimy jest książka na stole.

Zdania twierdzące tego typu są zatem używane w polskim w 3 wariantach różniących się jedynie szykiem wyrazów (książka jest na stole, na stole jest książka, jest książka na stole), podczas gdy w innych językach mamy tu często 2 różne struktury składniowe. W zdaniach przeczących, niezależnie od szyku, używa się konstrukcji formalnie bezpodmiotowych, w których podmiot logiczny wyrażony jest w dopełniaczu. Co najciekawsze, w czasie teraźniejszym używa się formy zaprzeczonej czasownika mieć: nie ma, podczas gdy w czasach przeszłym i przyszłym występuje normalne być. Ponieważ konstrukcja jest bezosobowa, nie odmienia się przez liczby i osoby. Najlepiej zilustrować to przykładami:

Obok powyżej omówionej (częstszej) konstrukcji bezpodmiotowej używa się także normalnych form przeczących o postaci w pełni analogicznej formom twierdzącym (książka nie jest na stole, nie jestem w domu, nie będziesz w pracy). Używa się ich w następujących przypadkach:

Gdy spodziewana była obecność podmiotu, a go nie ma, używa się konstrukcji bezpodmiotowej:

W orzeczeniach tego typu nie można opuścić łącznika. Wyjątkiem jest pytanie o miejsce w jęz. potocznym: Gdzie Michał?, wobec formy staranniejszej: Gdzie jest Michał?

Orzeczenie okolicznikowe czasu

Orzeczenia złożone czasownikowe mogą natomiast zawierać nie tylko orzecznik okolicznikowy miejsca, ale i czasu, np. w zdaniach:

Ponieważ orzeczniki tego typu nie różnią się na ogół od okoliczników czasu, omówiono je łącznie z nimi.

Powrót do początku składni


Źródła przykładów

ramka w nowym oknie



Ciąg dalszy


Strona głównaGramatyka polska

2024-07-05