Część poprzednia – Powrót do pierwszej strony
Autor prezentuje tu osobiste poglądy na wiele z poruszanych zagadnień.
Ogólne tendencje na tym etapie to monoftongizacja dyftongów i zastępowanie różnic w długości samogłosek różnicami w barwie. Doszło także do bardzo wyraźnego przeciwstawienia samogłosek przednich, powodujących palatalizację spółgłosek, i tylnych, niewywołujących palatalizacji.
Odrębny rozwój samogłosek zachodził w końcówkach fleksyjnych. Działały tu często procesy niemające podłoża ściśle fonetycznego (jak przejście *~as > *~us > *~ъ), dlatego nie podam tu ich szczegółowego opisu.
Pierwsza palatalizacja objęła tylnojęzykowe k, g, x, które rozwinęły się w č, ǯ (potem uproszczone zwykle w ž), š. Zachodziła przed j oraz przed samogłoskami przednimi (i, e, ī, ē, į, ę, ei, ir, er, il, el, im, em, in, en – lub ich kontynuantami; dokładna chronologia nie jest tu istotna). Grupy sk, zg rozwinęły się w tych warunkach w šč, žǯ, zaś kt w tj. Np.:
Duży wpływ na sąsiadujące dźwięki miała spółgłoska palatalna j. Jeżeli występowały bezpośrednio po niej a, ai, u, ū, uległy one zmianie w e, ei, i, ī, np. *palja > *palje > pole, *jaixam : *taixam > *jeixu : *taixu > jixъ : těxъ > ich : tych (zamiast *ciech), *juga > *jiga > igo ‘jarzmo’, por. Igołomia, *sjūtei > *sjītī > šiti > szyć.
Wcześniej jednak au, am, an, ą rozwinęły się prawdopodobnie w zaokrąglone ou, om, on, ǫ (labializacja), które nie podlegały aż tak silnemu wpływowi poprzedzającego j. Niejasny jest natomiast rozwój długiego ā po j. Być może zaszła tu zmiana ā > ē (przynajmniej w niektórych dialektach, o czym świadczy pisownia najstarszych zabytków staro-cerkiewno-słowiańskich), jednak później zaszedł proces odwrotny, w wyniku którego wprowadzono z powrotem ā w tych pozycjach (może zadziałała tu analogia).
Dlaczego wobec tego zmianom podlegały u, ū? Możliwe, że już wtedy samogłoski te utraciły zaokrąglenie (delabializacja) – były wysokie tylne, lecz płaskie (ɯ, ɯ̅). Wpływ poprzedzającego j doprowadził do przesunięcia ich do przodu, wskutek czego zlały się z i, ī.
Na początku wyrazów przed samogłoską rozwijała się spółgłoska. Przed u-, ū- rozwinęło się w-, poza tym istniała tendencja do rozwoju j-, które powodowało zachodzenie procesów omówionych w poprzednim ustępie. Istniała też i odwrotna tendencja, mianowicie usuwanie (pierwotnego) nagłosowego j-, wtedy jednak następowały przemiany samogłosek odwrotne od podanych wyżej. Oto parę przykładów:
Por. też np. jeż, jeżyna i ożyna, jeden i odyniec (z ukr., ‘samotny dzik’), jeleń i łania (*jelinis, *alnijā), jezioro i ros. озеро, polskie wątroba z wtórnym w- oraz *jętra w południowosłowiańskim, pierwotne znaczenie ‘wnętrzności’; może też jama (*āmā). Polski najczęściej ma nagłosowe j-, ale często jest ono wtórne (przed a-, już bez zmian), zachowały się też wyrazy bez j-, np. olcha.
Wśród samogłosek krótkich obniżyła się artykulacja i, u (> ɯ), uległy one poza tym dodatkowemu skróceniu – odtąd będziemy je określać mianem jerów, odpowiednio miękkiego ь i twardego ъ.
W sąsiedztwie j jery były w pozycji napiętej i z czasem uległy zmianie w samogłoski i, y (proces ten nie był bezwyjątkowy). Jery zanikły także przed l, r zamykającymi sylabę, w wyniku czego powstały sonanty, zob. niżej.
W późniejszym okresie wykształciły się silne (ь̥, ъ̥) i słabe (ь̯, ъ̯) odmianki pozycyjne jerów. Jer był słaby, gdy kończył wyraz (np. kostь̯) lub gdy w następnej sylabie występowała samogłoska inna niż słaby jer (np. dъ̯va). Jer był mocny tylko wówczas, gdy w kolejnej sylabie występował jer słaby (np. pь̥sъ̯).
Jeżeli w kolejnych sylabach występowało kilka jerów, to nieparzyste miejsca licząc od końca zajmowały jery słabe, zaś parzyste jery mocne (np. pь̯sъ̥kъ̯). Zauważmy, że w trakcie odmiany jer mógł raz być silnym, a raz słabym, np. pь̥sъ̯ : pь̯sa. Śladem po tej alternacji jest dziś w polskim e ruchome, a więc e wymieniające się z brakiem samogłoski, np. pies : psa.
Stosunkowo późno tylne (krótkie) a zaokrągliło się do o. Późnym procesem była też monoftongizacja au > ou > u (choć długie, można pominąć tu znak długości, gdyż dawne krótkie u było już wtedy twardym jerem). Powstała zaokrąglona samogłoska nie zlała się z dawnym ū, które w międzyczasie straciło labializację i przesunęło nieco do przodu dając y (zgodnie z zasadami IPA powinno się pisać ɨ, tradycyjny symbol y wzięty jest z ortografii polskiej). Doszło także do monoftongizacji ei; rezultatem było nowe ī, które kompletnie zidentyfikowało się z dawnym. Jeszcze inne ī rozwinęło się z nosowego į (denazalizacja), np. *ginslā > *žįslā > *žįlā > *žīlā > žila > żyła. Analogicznie nosowe ų zlało się z ū > y, np. acc.pl. *sūnuns > *sūnųs > *sūnų > *sūnū > syny. Denazalizacji nie podlegały natomiast ę, ǫ.
Ciekawy był rozwój połączeń typu samogłoska plus nosowa. Przypomnijmy, że przed s, z rozwinęły się samogłoski nosowe į, ų, a z nich ustne długie ī, ū, z których słowiańskie i, y. W pozostałych pozycjach w grupach im, in, um, un nosówka mogła niekiedy zniknąć (np. *ḱomtom > *sumta > *suta > sъto, pol. sto), w innych wypadkach (może w późniejszym okresie) obniżała się artykulacja samogłoski (im > em, un > on itd.), np. *deḱemt- > *desimtis > *desemti > desętь > dziesięć, w zapożyczeniu *peningu > *penengu > *pěnęgъ > pěnęʒь > pieniądz. Pozostały więc jedynie grupy em, en, om, on, a i one zlały się w końcu z nosowymi ę, ǫ.
Ostatecznie obserwujemy zatem trojaki rozwój dawnych dwugłosek nosowych:
Nie utrzymały się także grupy samogłoska + r, l (przed spółgłoską). Połączenia ir, il, ur, ul utworzyły sonanty ŕ̥, ĺ̥, r̥, l̥, zaś grupy er, el, or, ol uległy różnym zmianom w różnych dialektach. W polskim mamy ostatecznie na ich miejscu rze; le; ra, ro, ró; ła, ło, łó. Np. *orlja > rola, *ordlo > radło (por. *orati > orać), *korljь > król, *xoldъ > chłód, *bergъ > brzeg, *melko > mleko. Różny rozwój zależał od dawnej intonacji i rodzaju sąsiadujących spółgłosek.
Stosunkowo trwałe były dyftongi ai, ui. W końcu jednak uległy one monoftongizacji, jednak dopiero po ukończeniu procesu pierwszej palatalizacji. Samogłoska rozwinięta z ai zmieszała się z dawnym ē dając samogłoskę oznaczaną symbolem ě („jać”, wzięte z ortografii czeskiej), zaś powstała z ui – z dawnym ī dając słowiańskie i. Zwróćmy jednak uwagę, że nowe ě, i (oznaczane ě2, i2 w odróżnieniu od starych ě1, i1) wywołały nową, drugą palatalizację (datowaną na VII–VIII w.), której rezultaty były inne niż rezultaty pierwszej palatalizacji. Np.:
W zależności od rodzaju następującej samogłoski rozwinęły się spalatalizowane i niespalatalizowane odmianki spółgłosek: odpowiednio przed przednimi i, ь, e, ě, ę, ŕ̥, ĺ̥ oraz przed tylnymi o, a, ъ, y, u, ǫ, r̥, l̥. Doszło więc do rozwoju korelacji palatalności. Zauważmy, że po j nie mogły występować samogłoski o, ъ, y. Istniały jednak grupy ja, ju, jǫ, naruszające korelację palatalności.
Korelacja ta działała jeszcze gdy (prawdopodobnie w VIII w.) zaistniał proces III palatalizacji, mającej charakter postępowy, a więc dotyczącej spółgłoski następującej po przedniej samogłosce. Samogłoska tylna znajdująca się po podlegającej temu procesowi spółgłosce przechodziła w przednią, np. *zajękus > *zajękъ > *zajęcъ (palatalizacja) > zajęcь (przejście jeru tylnego w przedni) > zając.
Rozwój słowiańskiego systemu wokalicznego przedstawiono w tabeli:
1 | i, u | im, in | e, a | a | u | um, un | ī, ū | į | ei, ai | ē, ā | ā | ū | ų |
2 | i | e | a | u | ī | į | ei | ē | ā | ū | ų | ||
3 | i | e | a | ɯ | ī | ei | ē | ā | ɯ̅ | ||||
4 | ь | e | o | ъ | i1 | ě1 | a | y |
1 | ai | ui | au | em, en | im, in | ę | am, an | um, un | ą | ir | ur | il | ul |
2 | ai | ui | au | em, en | im, in | ę | am, an | um, un | ą | ir | ur | il | ul |
3 | ai | ui | ou | em, en | ę | om, on | ǫ | ir | ur | il | ul | ||
4 | ě2 | i2 | u | ę | ǫ | ŕ̥ | r̥ | ĺ̥ | l̥ |
Strona główna – Gramatyka polska
2022-03-14